CIEN/ FOOD FOR SKIN płyn micelarny
Witam...
W skrócie opiszę wam płyn micelarny 3 w 1 do demakijażu FOOD FOR SKIN marki CIEN do kupienia oczywiście w Lidlu i kosmetyki z tej serii sa dostępne w stałej ofercie sklepu i są tanie jak barszcz.
Kosmetyki z tej serii są przyjazne dla wegan i wegetarian. Płyn micelarny zawiera 90% składników pochodzenia naturalnego , zawiera roślinny ekstrakt z pączków kwiatowych goździkowca korzennego, który jest antyoksydantem bogatym w olejki eteryczne , taniny i flawonoidy . Działa antyseptycznie i łagodzi podrażnienia. Butelka zamykana na klik o poj. 200 ml cena chyba 6,99 zł o ile się nie mylę. Sam opis i szata graficzna robią wrażenie.
Więc przejdę do działania tego gagatka, który zużyłam w mgnieniu oka. Płyn ładnie pachnie,wyczówam nutkę goździka, ale powiem szczerze, że zapachem bardzo przypomina mi micela z Be Beuty wersję niebieską. Ze zmyciem makijażu oczu radzi tak sobie, trzeba poświęcić więcej czasu i zmyć makijaż kilka razy zanim płyn dokładnie rozpuści tusz i kredkę, ale wtedy przez takie dlugie zmywanie i pocieranie wacikiem mam podrażnioną skorę pod oczami i co najgorsze po dostaniu się do oka szczypie i tu zakończę naszą znajomość. Zużyłam go szybko, bo domywałam nim resztki makijażu zaraz po użyciu żelu-olejku z BACK TO NATURE. Używałam go również jako toniku do przemywania twarzy dla odświeżenia i w takiej roli sprawdził się dobrze skóra twarzy nie piekła nawet delikatnie nawilżał 🤖 co byłam w szoku , ale to nie zmienia faktu, ze ponownie go kupie. Spróbowałam i na tym koniec.
A wy mieliście coś z tej serii FOOD FOR SKIN??
Kosmetyki z tej serii są przyjazne dla wegan i wegetarian. Płyn micelarny zawiera 90% składników pochodzenia naturalnego , zawiera roślinny ekstrakt z pączków kwiatowych goździkowca korzennego, który jest antyoksydantem bogatym w olejki eteryczne , taniny i flawonoidy . Działa antyseptycznie i łagodzi podrażnienia. Butelka zamykana na klik o poj. 200 ml cena chyba 6,99 zł o ile się nie mylę. Sam opis i szata graficzna robią wrażenie.
Więc przejdę do działania tego gagatka, który zużyłam w mgnieniu oka. Płyn ładnie pachnie,wyczówam nutkę goździka, ale powiem szczerze, że zapachem bardzo przypomina mi micela z Be Beuty wersję niebieską. Ze zmyciem makijażu oczu radzi tak sobie, trzeba poświęcić więcej czasu i zmyć makijaż kilka razy zanim płyn dokładnie rozpuści tusz i kredkę, ale wtedy przez takie dlugie zmywanie i pocieranie wacikiem mam podrażnioną skorę pod oczami i co najgorsze po dostaniu się do oka szczypie i tu zakończę naszą znajomość. Zużyłam go szybko, bo domywałam nim resztki makijażu zaraz po użyciu żelu-olejku z BACK TO NATURE. Używałam go również jako toniku do przemywania twarzy dla odświeżenia i w takiej roli sprawdził się dobrze skóra twarzy nie piekła nawet delikatnie nawilżał 🤖 co byłam w szoku , ale to nie zmienia faktu, ze ponownie go kupie. Spróbowałam i na tym koniec.
A wy mieliście coś z tej serii FOOD FOR SKIN??
Komentarze
Prześlij komentarz