Tołpa/ maska do twarzy 1% kwasu fitowego.

                                  Tołpa

                           Maska do twarzy

Cześć wszystkim. Pogoda za oknem barowa  hehe, ale nie narzekam. Dziś przychodzę do was z recenzją maski do twarzy firmy Tołpa,mowa o masce z 1% zawartością kwasu fitowego.  Niestety opakowanie wyrzuciłam, więc nie opiszę jej co do joty.
      Maska ma za zadanie wygładzić i rozświetlić, stopniowo ujednolicić koloryt.
Wspomaga odnowę naskórka i przywraca promienny wygląd. Ujędrnia skórę i spłyca niewielkie zmarszczki. Nawilża i uleastycznia.  Maskę nanosimy na twarz, szyję i dekolt, pozostawiamy na 10 min, spłukujemy. Stosujemy 2 razy w tygodniu.


 Maska znajduje się w miękkiej tubce co ułatwia wyciskanie jej, zwłaszcza jak się kończy, chociaż ja mam zwyczaj rozcinania opakowań i wygrzebywanie produktów do samego końca. Sama maska ma fajny delikatny zapach jest biała i gęsta.
  Co do samego działania maski nie zauważyłam nic,co opisuje producent. Po 10 minutach trzymania maski odczuwam delikatne pieczenie w miejscu, gdzie występują jakieś krosteczki. Stosuje ją od ponad miesiąca i żadnego efektu nie ma. Nie rozjaśnia plam po trądziku, przebarwień jakichkolwiek. Nie uleastycznia nie rozświetla. Dla mnie to bubel.  Ogólnie lubię produkty Tołpy, ale ta maska do lubianych prze ze mnie nie należy. W kolejce  na opis czekają inne produkty Tołpy, jeden jest również w użyciu od prawie miesiąca.  A więc, do miłego.

Czy ktoś z was stosował może tą maskę??
Co sądzicie o produktach Tołpy??